No właśnie...
Ja nawet mam wątpliwości, czy nauczyłam się żyć bez mojego męża. Mimo upływu już trzech lat - chyba jednak nie umiem, spycham kolejne dni po prostu, szukam na siłę zajęć, żeby móc wmawiać sobie, że to istnienie ma jakiś sens.
__________________
Myślę, więc jestem... (Kartezjusz)
|