Basiu jestem z tymi co mają różne kłopoty zdrowotne ,sam musiałem się zgodzić na amputację kończyny ,nie wiem czy podjąłem dobrą decyzję, nie wracam do przeszłości.Ważne jest to co czujemy i jaki mamy cel w życiu.Nie jest ważne że teraz nie otrzymuję zaproszęń na taki czy inny raut ,wypadasz i cię nie ma.Trzeba się z trym pogodzić i spokojnie podejść do problemu.Odbudowanie więzi rodzinnych jest bardzo trudne,niewiem czy mi się uda\?
|