Cytat:
Napisał Jarosław II
A po co prowokować i potem mieć ryj obity? Chodziłem na mecze i zawsze wracałem w jednym kawałku bez lima czy kosałki pod ziobrem.
Wracając do zaufania, to nie mam do nikogo w myśl wielkiego starożytnego myśliciela radzieckiego, Stalina, nikomu nie ufaj nawet martwemu. Ostatnio najbardziej nie ufam Schetynie, bo robi krecią robotę i współpracuje z kaczorem przez co rozbija koalicję.
|
Jeśli podejrzewasz Schetynę o konszachty z preziem, to znaczy, że straszliwa tęsknota za "A to......", a szczegolnie za jedną taką, sprawiła stan zwany splątaniem z pomieszaniem.
Schetyna może nie jest tym kim być powinien, jednak Kaczyński to kanibal, najbardziej lubi surowe mięso, a Schetyna jednak woli być ugotowanym i zjedzonym niż na surowo.