[Arti]

Napisał Dancia54

Ale jutro
spotkam się z synami...... i to mnie po prostu przerasta .
Denerwuję się ale poradzę jakoś . Dzieci dorosłe ale zmartwień dużo .
Jednak oparcie przydałoby się ale cóż - nie ma .....
Na żadne wczasy nie jadę , już postanowiłam . Muszę jednak
rozwiązać kilka spraw .

jak sama piszesz, dzieci dorosłe...jak same nie zwracają się do Ciebie o coś, cokolwiek, nie wybiegaj przed szereg.One mają swoje życie a Ty swoje.
Tylko wspólne sprawy wymagają rozmowy i ustaleń lecz ustal swoje stanowisko w sprawach.
Jeśli jesteś gotowa kilka spraw rozwiązać to może ustal ich kolejność, nic na hura, bo tak można popełnić błąd.
Roztropność i rozwaga niech ci towarzyszy, życzę powodzenia