I na koniec droga Hypatio, co powiesz na twojego także prezydenta w Berlinie?
Tak z czysto estetycznego punktu widzenia?
Ładnie chyba reprezentuje nas Pierwsza Para?
Przecież Kopacz nie można puszczać do ludzi, bo obciachu narobi.
Już błądziła na dywanie, jak krowa na polu.
Ani ona, ani Schetyna, ani Tusk języków nie znają.
Wszyscy na podwórku chowani, kindersztuby nie mają.
O Tusku dziennikarze mówią, że takiego momota to brukselska ziemia nie nosiła.
Mopa Von Rompuya wspominają z łezką w oku, jako przykład dobrego wychowania i komunikatywności.
PS. zadam ci robótkę, byś się nie nudziła.
Ma Tusk immunitet dyplomatyczny, czy nie ma?
Tak w razie jakby taśmy wyszły?
BO niedajbuk się okaże, że gdy spółkuje niewiedza ze dysfunkcją to bękarty są wyjątkowo odstręczające.
