Depresja
W skrócie miałam źle, przez to silna depresja, sytuacja się poprawiła, a mi nadal źle w środku i widzę to wyraźnie że jest lepiej, spokojniej żyje, lżej i są różne szanse, opcje, a ja nie umiem żyć, i jestem przerażona że nic nie sprawia mi radości, próbuje, działam ale to jest takie straszne, nie czuć tego tak jak za dziecka czy nastolatki, mam léki z powodu że nie wychodzę z depresji mimo starań, zmian, leków,terapii wręcz takie z duszeniem się i prawie widzę jak klamka się sama rusza bo wrażenie że oszaleje, i czemu tak jest skoro próbuje, że tyle mnie omija, że jest tyle zajebistych rzeczy, spraw do zrobienia, wiem to i to widzę, marzę o tym, a nawet je robię i jest duży zawód, wręcz pogarsza mi się stan. Tak mnie naszło bo znowu się zanosiłam z bezradności, i znowu będę uparta i będę działać..
|