Czekam na decyzję ZUS-u o przyznaniu świadczenia przedemerytalnego, ale nie pracuję już od stycznia br. Trzeba zaliczyć półroczny status bezrobotnego, żeby wystąpić z wnioskiem o takie świadczenie. Dostaję marne grosze, ale...jestem szczęśliwa! Nie muszę wstawać o 4.15, nie muszę telepać się do pracy 20 km autobusem, nie muszę nikogo słuchać...sama dla siebie jestem kierownikiem i podwładnym... dla tego uczucia warto żyć...a kasa? a cóż mi dużo potrzeba? Mam odłożone pieniążki, dostałam dość dużą odprawę z pracy i do pełnej emeryturki jakoś przeżyję, a jestem o wiele zdrowsza