Babciela! Proszę, "powymądrzaj się" jeszcze,co? Bo to jest tak: nigdy nie miałam problemów z cholesterolem (nawet 4 lata diety optymalnej, tzw "tłustej" tego nie zmieniły). W styczniu miałam operację serca (wszczepienie zastawki) i... no właśnie! Wczoraj odebrałam badania. Cholesterol całkowity 233, LDL 153... Trochę się przeraziłam. A jestem na diecie niskotłuszczowej, niskowęglowodanowej, nie łączę białek z węglowodanami - no, nie ma powodów do takiego wyniku! A! Miałam nadczynność tarczycy, miesiąc temu przestałam brać leki. Ale w niedoczynność nie wpadłam przecież! Moja neurolog mówi, żebym się nie przejmowała, bo to może być wynik stresu, ale bo ja wiem, czy rzeczywiście? Stresów ci u mnie ostatnio pod dostatkiem co prawda...
__________________
Myślę, więc jestem... (Kartezjusz)
|