Właśnie naliczono mi emeryture.Całe 1100zl! W perspektywie mam więc nigdy nie chorowac i pracowac do końca zycia, bo cóz mi innego pozostaje?Złości mnie co innego.Zazdrościmy
ludziom w innych krajach wysokich swiadczen socjalnych ale niekt nie bierze pod uwage,ze tam całe społeczeństwa pracuja na to od lat płacac wysokie podatki w granicach 35 a nawet 50%.I to do tych najbogatszych nalezy przedze wszystkim zapełnianie państwowej kasy. U nas państwo robi wszystko,zeby własnie ludzi najbogatszych od tej daniny uwolnic, bo czemu innemu słuzy ostatnia zmiana progów podatkowych, a wszystkie ulgi, zwolnienia od podatku całych grup społecznych? Wmawia sie nam ile to zaoszczędzimy na obniżeniu podatków.My zaoszczędzimy? Płacac o 1% mniej.?Zaoszczedzą ci którzy zarabiaja ok 10 tys zł bo dopiero wtedy
zamiast 18% zapłaca 30 o ile nie maja na utrzymaniu zony albo dzieci.Ciekawa jestem czy w innych krajach państwo dopłaca do najnizszych swiadczen i z czego tworza sie tak wysokie swiadczenia socjalne, czy tylko z wpływów z wysokich podatków?
|