[Kaima]

Bociany - czytałam ostatnio ciekawą informację na temat migracji bocianów i niebezpieczeństw, które na nie czyhają po drodze, zwłaszcza nad Syrią i Libanem, gdzie strzelanie do bocianów jest popularną męską zabawą. Ekolodzy nawiązali współpracę z odpowiednimi organizacjami w tych krajach, piszą petycje do rządów, zapraszają kolegów do Polski. W ubiegłym roku Grupa Ekologiczna Siedlce gościła u siebie kilku Libańczyków. Wspólnie obserwowali bociany, zakładali obrączki i nadajniki GPS z kartą SIM. Te nadajniki to podobno rewelacja - ważą 30 g, ładują się baterią słoneczną i wysyłają SMS-y i filmiki z trasy przelotu. Ekolodzy otrzymywali wiadomości od boćków, ale przyszedł też rachunek za korzystanie z karty SIM - 10000 zł. Bociek Kajtek - nosiciel tego urządzenia, przepadł. Artykuł kończy się, cyt: Tak oto bocian biały polski, zamiast stać się ptakiem chronionym, zyskał na Czarnym Lądzie nową wartość - bezpłatnego dostarczyciela kart SIM. I to takich full wypas - bez limitu rozmów. A ekolodzy z Siedlec z niepokojem czekają na kolejny rachunek za Kajtka.