A wiecie co? wyczołgałam pzred chwilą stare bardzo stare bambino zdarte do bólu, wyjęłam sobie album"Dziś do ciebie pzryjsć nie mogę " i słucham....przepiekne, przepiekne...tymbardziej, że w 1972 albo 3 roku pracując w teatrze w Kielcach grałam w przedstawieniu "dziś do Ciebie"żołnierkę i mam cudowne wspomnienia z tych spektakli.Ludzie zawsze przepieknie reagowali na te pieśni...Dziękuję Ammi..
|