Gdybym wiedziała, że ją kocha, byłabym spokojniejsza. Wiedziałabym, że jej nie skrzywdzi. Ale obawiam się, że dla niego to tylko taka odskocznia po rozwodzie, zabawa bez dalszego ciągu, rozpoczęta przy okazji wspólnego wyjazdu. To wszystko jest zresztą bardzo świeże, trzeba wszystkim dać chyba więcej czasu. Moja córka była dotąd bardzo rozsądna, może jeszcze wszystko sobie przemyśli...
|