Miałam niecałe 19 lat jak po raz pierwszy wydałam się za mąż /z wielkiej miłości/ przysięgłam sobie, ze to był mój pierwszy i ostatni raz. Przysięgi dotrzymałam.
Mając niecałe 21 lat urodziłam po raz pierwszy syna i też sobie przysięgłam, że powtórki nie będzie. Przysiegi dotrzymałam jestem matką jedynaka ale za to jakiego.
Kiedy miałam 57 lat po raz pierwszy i ostatni przeszłam na emeryturę.
Jak mi nabiło 58 lat po raz pierwszy zostałam babcią dziewczynek bliźniaczek.
Kiedy po raz pierwszy i ostatni zejdę z tego padołu jeszcze nie wiem.
Zapomniłam napisać, kiedy miałam 14 lat spróbowałam wódki porterówki. Baardzo mi zasmakowała więc sobie cichcem wypiłam kila klieliszków, od tamtej pory nie miałam porterówki w ustach. Może ktoś mi powie czy ona naprawdę jest taka smaczna, czy warto ją kupić i spróbować?