Cytat:
Napisał Dancia54
Jarosławie właśnie tak się stało jak piszesz , niestety .....
A nasza Czesia nie musi usuwać Twojego postu , który jest tak prawdziwy , że aż serce boli .
Kolacja przy świecach ? O czym Ty mówisz skoro jedna strona ma wszystko gdzieś a ja mam dość zabiegania i starania się . Cierpliwość po jakimś czasie kończy się , Piotruś Pan brzydnie i przychodzi czas gdy człowiek zaczyna myśleć trzeźwo , widzi wszystkie wady i...przytomnieje .
Wiem jedno - jeśli druga ,,połówka'' patrzy tylko siebie to gdyby coś się stało - nawet nie wezwie pogotowia bo powie ,,udajesz ''.... .
Pozdrawiam i udanego weekendu życzę .....
|
Powiem coś, co może być nierealne ale po 54 latach znajomości i wielkiej miłości to wszystko pozostało ale za sprawą obydwu stron. Jedna nie uciągnie ale może być inspiracją aby drugą "obudzić" i wspomnieniami i stara miłością, szczególnie w potrzebie kiedy zdani jesteśmy na siebie, bo dzieci nawet najlepsze mają swój świat podobnie jak my mieliśmy. Wspomnienia na tarasiku czy w domku letniskowym nad Odrą, gdzie na pomoście z drinkiem w ręce i wędka w drugiej z sukcesami można godzinami siedzieć i rozmawiać, rozmawiać i jeszcze raz rozmawiać. Najgorsza jest cisza jak już nie ma o czym rozmawiać dla mnie niewyobrażalna. Ja teraz klikam a moja Małżonka metr ode mnie klika na pianinie mimo późnej pory i tak całe życie koło siebie czując siebie. Pozdrawiam i życzę jeszcze miłych doznań, bo życie składa się z samych epizodów większych lub mniejszych. Najważniejsze aby u partnera nie widzieć wad mimo późnego wieku tylko zalety wtedy życie staje się piękniejsze.