Wyświetl Pojedyńczy Post
  #53  
Nieprzeczytane 02-03-2010, 21:01
elizka's Avatar
elizka elizka jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: May 2007
Miasto: Polska
Posty: 11 514
Domyślnie

"W domu mały pianista od dawna wyręczał matkę w czarowaniu muzyką niesfornych chłopców ze stancji ojca. Więc wymyślał fantastyczne baśnie, opowiadał je, a potem ilustrował muzyką. Odbywało się to zazwyczaj wieczorami po odrobieniu lekcji. Kiedyś opowiadał jak pewną wieś napadli i obrabowali zbójcy. Zmęczeni pościgiem, schowali się
w lesie. Zapadła noc. Zbójcy poukładali się na mchu i zasnęli. Nagle ciemność rozdziera błyskawica, pada grom i zbójcy budzą się strwożeni... Burza zmusza ich do dalszej wędrówki. Po opowiadaniu nastąpiła ilustracja- opis muzyką, którą Frycek uśpił chłopców. Potem po cichu na palcach wyszedł z pokoju, sprowadził rodziców i siostrę ażeby pokazać im to szczególne zjawisko, po czym zbliżył się do fortepianu i walnął fałszywy akord. Łatwo sobie wyobrazić, ile śmiechu było, kiedy zbudzeni zbójcy zerwali się przerażeni gromem fortepianu..."

Maria Horodyska – „Śladami Chopina”