Książka dla wnuka.
Kochani doradźcie jak wpłynąć na dziadków, by nie wydawali pieniędzy na drobne broszurki- bajeczki dla wnuka, a lepiej kupili od czasu do czasu coś porządnego, droższego, ale lepiej wydanego. Prosiłam teściów o Jan Brzechwa dzieciom. To jest naprawdę porządna książka z wierszykami, wierszami, prozą. Posłuży nie przez dwa wieczory, a na kilka lat. A oni rozwalają kasę na drobiazgi, a później nie mogą już jej przeznaczyć na coś trwalszego. Podobnie jest z odzieżą, tu skarpeteczki, tam szaliczek, a na kurtkę już nie będzie. Jak nie obrażając ich, nie okazując się osobą niewdzięczną uzyskać to, o co mi chodzi. Ja wole mniej, a lepszego gatunku. A oni więcej, ale rzeczy gorszych gatunkowo.
|