Teraz mamy takie czasy, że nie jest wstydem maszerować ulicami Warszawy z pochodniami, flagami, opaskami i transparentami hasłami nawiązującymi do faszyzmu. Wstydem jest jak inni, w kraju i poza jego granicami dostrzegą to i nazwą po imieniu.
To tak jakby nie bylo wstydem kraść. Lecz wstydem by było jak cię nazwą złodziejem.
Bo teraz ton nadaje taka klasa, taka rasa, takie nic.
__________________
Kiedy draństwo spółkuje z głupotą, bękarty są wyjątkowo odrażające !
|