Ja bardzo lubię wino, zwłaszcza białe półsłodkie. Ostatnio zaliczyłam wpadkę. Zaprosiłam koleżanki do siebie i nakupiłam na tą okazje wino, a po przyjściu koleżanek okazało się że gdzieś wcięło korkociąg. Myślałam, że pod ziemię się zapadnę. Ale na szczęście koleżanki zachowały zimną krew i znalazły w sieci kilka wskazówek
jak otworzyć wino bez korkociągu, co to uratowało nie tylko imprezę, ale i mój honor.