Wyświetl Pojedyńczy Post
  #20  
Nieprzeczytane 25-02-2012, 00:36
Karol X's Avatar
Karol X Karol X jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: May 2007
Posty: 5 420
Domyślnie

Przygladam sie watkowi.
Niewielu forumowiczow zabralo glos.Moze zabiora.
A przeciez byli to zolnierze - bohaterowie jak por.Lukasz Cieplinski,ktory w bitwie pod Bzura zniszczyl sam, ostrzeliwujac z dzialka ppanc. 6 czolgow niemieckich.
To dowod najwiekszego uznania w wojsku,gdy gen,Kutrzeba sciaga z wlasnej piersi krzyz Virtuti Militari i wiesza go na piersiach Cieplinskiego.
Taki dzielny czlowiek zostaje okrutnie torturowany w katowni na Rakowieckiej,by po trzech latach zostac wyprowadzonym do piwnicy,dostac kule w leb z rak ubeckich oprawcow!
Wyprowadzano ich co piec minut.Jeden po drugim.Cale dowodztwo WiN-u.
Inni wspaniali ludzie - weterani walk z bolszewikami z 1920 roku - cudem ocaleli z okupacji niemiecko-sowieckiej,chlopaki z powstania warszawskiego - batalionow"Zoska","Parasol", partyzanci z lasow janowskich,piotrkowskich,Puszczy Solskiej i wielu innych,ktorych "wina" bylo to,ze nalezeli do "wrogiej organizacji" jaka bylo AK,pozniej WiN,NSZ,ze wielu z nich nie chcialo zyc w takiej rzeczywistosci,jakiej im przyszlo zyc po wojnie.
Dla wladzy ludowej byli bandytami,ktorych trzeba bylo wyeliminowac ze spoleczenstwa.
Wielu wpadlo w pulapke zastawiona przez owczesne wladze.
Bardzo blisko Ciebie Lilu dzialal jeden z najznamienitszych czestochowian.
Mysle tu o kapitanie Jerzym Kurpinskim,ps."Ponury".
Jego smiale napady na oboz Wehrmachtu w Myszkowie,dzialnosc w partyzantce kolo Zlotego Potoku i walki z okupantem byly szeroko znane w regionie.
Po wojnie sie ujawnil.Wyszedl z konspiracji i uczestniczyl w podpisaniu porozumienia miedzy wladza ludowa i plk.Janem Mazurkiewiczem"Radoslawem" w Warszawie.
Wrocil do Czestochowy,dzialal w Komisji Likwidacyjnej Armii Krajowej przy ul.Raclawickiej.
Pomagal jak mogl,by zolnierzom AK umozliwic powrot do zycia spolecznego,na uczelnie.
I co?
Sady wojskowe nie respektowaly umowy,twierdzac,ze nie ma mocy sejmowej.Wielu wczesniej ujawnionych zolnierzy aresztowano i wymierzono najwyzsza kare.
Trzeba tez wspomniec o niechlubnej roli dowodztwa Armii Ludowej im Bema,ktorzy wydali NKWD dowodcow 27 i 74 pulkow AK - mjr.Karola Kutnickiego"Kruka" oraz mjr.Mieczylawa Tarchalskiego"Marcina",ktorych wyzieziono do Zwiazku Sowieckiego i slad po nich zaginal.
"Ponury" nie zlozyl broni.Ukrywal sie az do 1955 roku,do momentu smierci.

Byl czas na rozliczenie katow.
Niestety.
Kolejno nastepujace po sobie rzady po roku 1989 oraz prezydenci nie uczynili nic w tej sprawie.
Teraz juz wielu z nich odeszlo.Nie otrzymali wyroku,nie uslyszeli slow prawdy na sali sadowej.Szkoda.
__________________
Kazdy przezyty dzien - to dar od serca.

Ostatnio edytowane przez Karol X : 25-02-2012 o 12:03.
Odpowiedź z Cytowaniem