Co się dzieje? Lista obecności nie podpisana. Nie jest dobrze!
Z samego rańca pojechałam na Manhattan kupić sobie pączka.
Całą noc śniły mi się z powodu tych smakowitych zdjęć na forum. Niestety, polizałam tylko szybę.
Dzisiaj nieczynne
napisano.
Pojechałam do Reala na fishing. Złowiłam dorsza, nawet smaczny, świeży, chrupiący. Do tego skolko ugodno dodatków.
Wszystko w cenie dorsza tj 16 zeta. Do jutra już nic nie będę
jadla. A jutro, od rana na Manhattan, na pączki, nie daruję!
Muszę spróbować, czy są warte tej dwugodzinnej kolejki.
Opowiem Wam o tym jutro. Pozdro! Lukrowane!
|