Basiu,tym nie da się znudzić.
Rano go włączasz na energooszczędną pracę i tylko podchodzisz z filiżanką.
Wyłączasz wieczorem,lub zostawiasz..pracuje na maxa,szczególnie jak są goście,to sami podchodzą jak do automatu.Wchodzi do niego półkilowa paczka kawy.
Acha ,u mnie on ma miejsce w zabudowie kuchni.Tak zarządziła projektantka..
Ostatnio edytowane przez Lila : 07-01-2008 o 22:24.
|