To jakaś przypadłość późno-wiekowo-babska?
Też mam pod ręką tabl., czasem nawet nie wezmę. Ważne że są!
Nic nie daje zapracowywanie się w dzień Karolu, ani sporty jakoweś.
Przychodzi noc i zaczyna się gonitwa myśli!
PS. A podobno te chłopy takie delikatne na psychice...
?? i śpią?!