Z waszych komentarzy wynika
niezbicie, że trzeba nie tylko umysł ćwiczyć (ja też chcę takie polskie scrable!), żeby nie zaśniedział - ale i uczucia trenować, bo zaniknie zdolność kochania na ten przykład. A jak tę drugą dziedzinę ćwiczyć? Czy przyjaźnienie się z kimś może być takim treningiem uczuciowym?
__________________
Myślę, więc jestem... (Kartezjusz)
|