Acha.
No dobra, to miłe, że ktoś dba o nas.
Ja tam sobię radzę, śmigam po necie, instaluję, odinstalowuję, szukam czegoś -> znajduję -> mam ... nie ma problemu
A z kompem jestem od 1997 (praca), z netem od 2002 (praca + rozrywka).. ostatnio coraz mniej... im jestem starsza tym więcej odnajduję niekomputerowych przyjemności w życiu