Wyświetl Pojedyńczy Post
  #26  
Nieprzeczytane 17-10-2007, 00:24
Malgorzata 50 Malgorzata 50 jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Apr 2007
Miasto: Warszawa
Posty: 9 624
Domyślnie

Emigracja zarobkowa jest byla i bedzie patologia niestety .Wyjezdzamy po "godne" zycie w karju -bo na skutek przelicznika i roznicy w poziomie zycia wykonujac "tam " baaardzo podrzedne prace i zyjac w skrajnie prymitywnych warunkach przy duuuzym samozaparciu cos tam udaje się odlozyc -jak duzo zalezy od samozaparcia -przywieźć do domu i poprawic sobie sytuacje materialna ,zgadzam sie ,ze czesto nie ma innego wyjscia ale....płaci się za to duuuza cene czasem za duza .Jedyne uzasadnione moim zdaniem wyjazdy ,majace sens nie doraźny ale długofalowy to wyjazdy na dłuzej i w mlodym wieku z szansa ,ze po trudnych poczatkach da się z tego wyjazdu skorzystac -czegos się nauczyć isc do przodu ,miec jakis istotny dorobek ...w naszym wieku to tylko latanie dziur oplacone czasem zbyt drogo...A opinia o Polkach ...coz nie bardzo sprawiedliwa byc moze ,ale z czegoś jednak wynikajaca .Może zamiast sie bez końca oburzac zastanowmy sie dlaczego tak jest ,świat jest okrutny i nie szanuje sie w nim osob zadawalajacych się nedzna placa za bardzo cięzka i malo efektowna prace co tu duzo gadac w większosci wypadkow taka ,do ktorej miejscowi sie nie garna .A nie pomyslalyscie dlaczego w Polsce o przyjezdnych ze wschodu nie mowimy Pani Swietlana ,nauczycielka ,inzynier czy profesor tylko "ta Ukrainka"
__________________
Bo jesli kochac to nie indywidualnie

Ostatnio edytowane przez Malgorzata 50 : 17-10-2007 o 00:30.
Odpowiedź z Cytowaniem