Syn nie skrzywdził ani jej , ani wnuczki.
Synowa zaczęła popijać, a on miał ojca alkoholika.
Wiedział czym to pachnie. Synowa nigdy nie żaliła się na syna.
Mieli sklep komputerowy, kupili domek, pięknie urządzili.
Nie wtrącałam się w ich życie. Nie wyglądało żeby coś się miało wydarzyć. Aż tu - rozwód. Było i jest to dla mnie wielkim przeżyciem.
Syn zostawił wszystko, wyprowadził się. Ja wpadłam w depresję.
Ot, tak wygląda z mojego punktu widzenia. Pewnie są rzeczy
o których nie wiem.
Został tylko ból!
|