Mam trochę inne odczucia. Trzy lata temu byłyśmy w 3 kobiety samochodem w Rumunii. Odradzano nam, że niebezpiecznie, że złe drogi itp. Bardziej życzliwych ludzi niż tam nie spotkałam, no może w Portugalii jest podobnie. Piękne tereny, tanio - czego chcieć więcej.
W tym roku wszyscy, łącznie z znajomym Ukraińcem odradzali jazdę samochodem na Krym, że drogi okropne. Nic podobnego, może to się zmieniło po Euro 2012, a nie wszyscy jeszcze byli i dlatego odradzają. Główne drogi są nie raz na lepszym poziomie niż nasze. Tylko w mniejszych miastach wpakowanie się nocą może być problemem - są faktycznie fragmenty bardzo dziurawych dróg. I jakiś kilometr drogi przez Tarnopol jest kiepski. A tak - można śmiało jechać, samochód daje większą swobodę, więcej się też zobaczy. Na temat Odessy się nie wypowiem, bo akurat sobie darowaliśmy.
|