To o szpilach było
do Danmala. Człeku Puszczański, czy Ty w realu też taki jesteś? Jeśli tak, to dobrze, że znam Ciebie tylko wirtualnie.
Mam nadzieję, że jednak potrafisz się uśmiechać
Twoje napadanie na Małgorzatę wygląda, jakbyś dostał na nią "zlecenie" - wiesz, tak jak zabójca...