Rozmyślania
Siedząc na ławeczce
jak kura na grzędzie
myślę, choć nie muszę
jaka zima będzie?
Dali parę złotych,
na węgiel dopłatę
więc trzeba je wydać
by ogrzewać chatę.
Węgiel u nas będzie
kiedy będzie cieplej,
więc do nas przywiozą
w marcu albo kwietniu.
Czy te dni zimowe
w mrozy i zawieje
z barku procentami
się siebie ogrzeję?
Może to nie będzie
mi trudnością żadną
gdy boćkowi z gniazda
trochę chrustu skradnę?
Sąsiad w sadzie ścina
niektóre gałęzie,
gdy pójdzie na obiad
to mu trochę zwędzę.
Oj, będą na torach
ludzie węgiel zbierać
i głowić się czasem,
jak tu przeżyć teraz?
Kp.
Urlop się kończył, pora brać się za robotę.
Władziu, dziękuję za przytoczony mój wiersz.
Lulko, , ślicznie dziękuję!
Pozdrawiam Wszystkich bardzo serdecznie. Śliczne wiersze przytoczyliście. Wzruszyłem się bardzo, wierzcie mi!
Ostatnio edytowane przez kpwalski : 07-09-2022 o 17:23.
|