Dlatego przycicham, wyluzowalam. Nie mam zamiaru zaprzatac kogos swoimi problemami. Ale... to bylo cos oczyszczajacegop dla mnie. Tak dla mnie. Nie myslalam wtedy dlaczego tak sie dzieje. Potrzebowalam pomocy. Zabraklo przyjaciol, rodziny. Przyszla bieda. Mowi sie, ze tonacy brzytwy sie chwyta. Chwycilam sie pomocy internetowych specjalistow. Czlowiek byl jak w amoku. Myslalam czasem, ze to zly duch mnie opetal.
|