A ja ciągle widzę Szczecin po wojnie... ulica przy ktorej mieszkałam z ostatnimi domami zburzonymi przez bomby, a po drugiej stronie był park, gdzie natrafiałam na zapomniane groby...
Napisałam taki wiersz:
Wciąż widzę cichą ulicę,
Serce do wspomnień się garnie,
Wzdłuż kilku starych kamienic,
Płoną gazowe latarnie...
Znajome zacisza domów,
Za nimi zielone, podwórka,
Po drugiej stronie ulicy,
Mieszka na drzewie wiewiórka,
Latarnie cicho mrugają,
Wspomnienia bywają ulotne,
Wśród drzew i alej parku,
Wciąż błądzę dziewczę samotne..
I chyba nie chcę pamiętać,
Ten park... tak przyjazny i miły...
A tam, gdzie dzisiaj jest trawa,
Dawnego cmentarza mogiły...
maluna21
|