Kundzia tylko potłuczona
cała ale za to obolala. Akusia-Ania jutro wraca do domu karetką, jest spokojna bo wie że po podleczeniu wróci do szpitala na operację. Jutro oblewamy w barze jej "farta", bo to naprawdę fart skóra na mnie cierpnie na myśl co by było gdyby "posłańcy" nie dotarli na czas na salę operacyjną. Moja druga "lepsza" połowa podłapala wirusa i wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują, że tym wirusem zostałam obdarowana.
|