Wszystko W Rękach Boga
Ten slogan - jakże często powielany, nie ustrzegł się go nawet
JP II - budzi we mnie uczucia ambiwalentne. Jeśli jest prawdą,
to czemu wyręczając Najwyższego wielu wyciąga swoje przybrudzone łapki np. w stronę preferencji seksualnych? Dosadniej mówiąc: w stronę homoseksualistów obu maści.
Dla jasności: jestem hetero, jednak zastanawiam się, czy TOLERANCJA także w rękach Boga spoczywa?
Pozwalam sobie na zaczepkę żywiąc przekonanie, że temat ma
charakter rozwojowy...
|