Mój Boże...jakbym własną mamę słyszała...człowiek się nabiega...nawybiera....namyśla , czy aby będzie się podobało i pasowało ...a tu taki tekst...ręce opadają.
Doskonale Cię Kochana Niko rozumiem..cała radość z obdarowywania ulatnia się w mgnieniu oka.
|