Wyświetl Pojedyńczy Post
  #176  
Nieprzeczytane 21-03-2019, 17:56
zCentrum's Avatar
zCentrum zCentrum jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: May 2017
Miasto: Polska
Posty: 506
Domyślnie Andrzej Rostworowski - Ziemia, której już nie zobaczysz. Wspomnienia kresowe ...

Rozdział "„Życie na wsi i praca społeczna na Nowogródczyźnie”

Służba dworska, prawie bez wyjątku katolicka, uważała się za Polaków, służba folwarczna natomiast rekrutowała się
z okolicznych wiosek i co najmniej w połowie była prawosławna - tak jak i okoliczne wioski. […] Dopiero rozrzucone zaścianki szlacheckie, zewnętrznie niczym się prawie od innych osiedli nieróżniące, stanowiły odrębne ośrodki etniczne. … zarówno były katolickie, jak i w domu mówiono tam po polsku, gdy tymczasem w katolickich wsiach na co dzień używano języka białoruskiego. Litewskiego natomiast nie słyszał w tych stronach nikt - na to, by go usłyszeć, trzeba było pojechać na lewy brzeg Niemna, od Grodna w dół rzeki, albo w okolice Dukszt czy Święcian.
__________________
Janusz
.......................................
„Ani smuć się zanadto, ani wesel za szybko.
Jedno i drugie zawsze na nas czeka”
Odpowiedź z Cytowaniem