Jezdem..dopiero z pracy wróciłam padam na pyszczek...mamy stulecie firmy i w różnych klubach wiszą obrazy naszych podopiecznych, należało je rozwiesić, itp...max - kot stęsknił się za mną i teraz leżymy razem wtuleni na łóżku...jak to dobrze,że ktoś na Ciebie w domu czeka... och samotności.....
__________________
|