Ha,ha...a pamietacie marke BIBA? Legendarna BIBA, jej genialne boutiki londynskie. W roku 1964 byla ilustratorka polskiego pochodzenia Barbara Hulanicki dala poczatki tej legendarnej marce. Klientami byli Twiggi, Yoko Ono, Cher....Jej magazyn , zaraz przy slawnym harrodsie byl odwiedzany przez wiele slawnych osob z aktualnego showbizu......
Bardzo zaluje, ze nie maialam mozliwosci zobaczyc magazynu BIBA w latach 60-tych , podobno bylo to cos! Widzialam go w Londynie w roku 1974 ale to juz nie byla ta sama legendarna BIBA.
Pare modeli marki BIBA.
Wycinki z prasy o BIBIE.
BIBA!
Barbara Hulanicka, urodzona w Warszawie w 1936 r., córka polskiego olimpijczyka i dyplomaty, w roku 1964 wraz z mężem, irlandczykiem Stephenem Fitz-Simonem, uruchomiła wysyłkową sprzedaż modnych, własnoręcznie zaprojektowanych ubrań. Kierowała się założeniem, że młode dziewczyny chcą ubierać się modnie i młodzieżowo, ale dysponują skromnymi funduszami, a szybko zmieniająca się gusta wymagają nowości.
Barbara Hulanicka była absolwentką Akademii Sztuk Pięknych, i ilustratorką mody w takich angielskich czasopismach jak „Homes and Gardens”, „The Times”, „Daily Express” czy „Vogue”. Dokumentowała m.in. modele strojów na pokazach domu mody Givenchy i Balenciaga w Paryżu. W swoich projektach inspirowała się secesją i art déco. Reklama modnej sukienki z różowej bawełny w kratkę w londyńskiej gazecie „The Daily Mirror” okazała się niebywałym sukcesem. Zamówienia na sukienkę za 25 szylingów osiągnęły kwotę 14 000 funtów.
http://www.artbiznes.pl/jsp/artbiznes/artykuly.jsp;jsessionid=ED8D47A52F34200CD017DF7488 2A6DC3?Typ=detal&Id=2&IdArtykulu=2028
Ale BIBA nie była marką przeznaczoną wyłącznie dla sławnych i bogatych. Wedle jednego z głównych założeń jej twórczyni, była ona producentem ubrań i dodatków, kosmetyków i elementów wyposażenia wnętrz, na które mogli pozwolić sobie wszyscy - ważne było to, że tworzyła nowy styl ubierania się i sposób bycia, którego fanami byli zarówno piękni i bogaci, jak i spragniona nowych, wyrazistych trendów młodzież.
http://moda.gazeta.pl/moda/1,77805,4498066.html