Własnie wróciłam z wycieczki , między innymi byłam w Lublinie-zawsze Lublin kojarzyłam z PKWN i unią lubelską z szarościa i jakimś oddaleniem...z wielka przyjemnością zobaczyłąm Wasza przepiekna Starówkę i po prostu kolorowy Lublin...niestety nie obejrzałam planowanych zabytów, poniewaz dopadła mnie kontuzja kostki..."doczołgałam" się jedynie do Starówki, ale warto było się czołgać....
|