Wyświetl Pojedyńczy Post
  #8  
Nieprzeczytane 21-02-2011, 22:50
alja9 alja9 jest offline
Zagląda prawie codziennie
 
Zarejestrowany: Feb 2008
Posty: 276
Domyślnie

Powiedz, powiedz i pozdrów ją ode mnie (od koleżanki koszomaniaka)

Kiedy mój Ninja został sam po śmierci towarzysza to płakał nieustannie przez cały tydzień. Baliśmy się bardzo, ze nam zwierzątko nie przeżyje rozstania: szukał go wszędzie, nie mógł spać ani jeść..
Tutaj, we Francji bardzo trudno jest dostać koszatniczki gdyż w sklepach ich nie ma (nie są uznane za zwierzęta domowe, wiec czas nas gonił. Na szczęście, po siedmiu dniach intensywnych starań, znaleźliśmy dwa małe samczyki, które ktoś hodował na żywy pokarm dla węży. Oddał je nam.
Tak wyglądają jak śpią przytulone razem w hamaczku:

a takie są ciekawskie:

Odpowiedź z Cytowaniem