Cytat:
Napisał Dana1950
Witam, pogrążona w bólu, ale piszę parę słów aby nie zwariować.
14 lutego odszedł mój ukochany mąż.
Nie mogę sobie poradzić ze sobą, smutek ogromny, żal niewyobrażalny i depresja która zaczyna mnie dopadać.
Byliśmy małżeństwem 45 lat. Miałam tylko Jego. Zostałam zupełnie sama. Jak żyć? Czy w ogóle warto?.....
|
Dano strata bliskiej osoby boli.
Przejdź przez czas żałoby jak najłagodniej, życzę Ci tego ...różne stany są w tym czasie.
Może lekarz byłby pomocny, może rodzina
w trudnym czasie.
Jak żyć pytasz, na ile możesz zajmij się tym co zwykle robiłaś.
Bądź tu na forum, rozmawiaj z ludźmi, wychodź z domu.
....to tylko tymczasowe rozstanie Dano, przeżyliście razem 45 lat.