Wyświetl Pojedyńczy Post
  #147062  
Nieprzeczytane 19-06-2017, 12:47
maluna's Avatar
maluna maluna jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Feb 2009
Miasto: Wielkopolska
Posty: 30 867
Domyślnie

Cześć babeczki!
Wiesia miała rację, jak kaimka pisała, to goście jeszcze byli,
potem odwieźliśmy ich na pociąg, a po powrocie
padłam martwa
Słyszałam, jak przez mgłę, że pikny myje gary,
ale na szczęście nie było dużo, bo resztę przez zmywarkę
przepuściłam
Wizyta się udała, ale to chyba ostatni raz, bo kolana
mi dawały do wiwatu, do tego, w sobotę była
fatalna pogoda, zimno i co chwilę deszcz
W niedzielę, już było lepiej, więc posiedzieliśmy
w ogródku przy kawie, no i obiad zrobiłam na górze,
więc nogi trochę odpoczęły.
Kuzynka naprzywoziła prezentów, dla każdego było coś
fajnego i przydatnego
Gdyby nie moje samopoczucie, to byłoby super
Cóż, kalendarza się nie oszuka i muszę się z tym liczyć
zapraszając gości.
Córka, razem z kuzynką trochę pomogły, ale i tak
większość musiałam zrobić sama.
Dość narzekania, muszę poczytać do tyłu...
U na upał straszny się zrobił, chyba 30 stopni, a pikny
skuwa podłogę w garażu
__________________
Małgosia


http://www.klub.senior.pl/moje/maluna/blog/
Odpowiedź z Cytowaniem