Wyświetl Pojedyńczy Post
  #361  
Nieprzeczytane 24-03-2011, 17:48
Yanat's Avatar
Yanat Yanat jest offline
Początkujący
 
Zarejestrowany: Mar 2011
Miasto: Zakopane
Posty: 14
Domyślnie

Cytat:
Napisał PaniIwa
Nie znalazłam „Witalnika”, więc napiszę tu: Witajcie Seniority i Seniorzy.
Zainteresował mnie wątek o domach spokojnej starości. Zauważyłam, że domy mają tyluż przeciwników, co zwolenników. Ja należę do tych ostatnich, ponieważ jestem osoba samotną. Zdecydowanie wolę mieć możliwość pogadania z bystrą złośliwą zgredką lub przystojnym zgredem, niż anonimowo zejść w jedej z klatek wielkomiejskiego zasikanego wieżowca… Od dłuższego czasu dojrzewa we mnie myśl, aby taki dom zorganizować.
Jestem osobą 50+, samotną. Mam mieszkanie. Bezowocnie poszukuję osób, które, jaj ja, zdecydowały by się na sprzedaż własnego mieszkania i zakup dużego niskiego budynku (na Dolnym Śląsku). Znalazłyby się w nim nasze mieszkania, 10 – 20 pokoi dla stałych rezydentów, 4- 5 pokoi na pobyty kilkudniowe, kilkutygodniowe dla osób wymagających opieki mieszkających przy rodzinach, punkt fryzjersko-kosmetyczny plus masaże, duże jacuzzi [mały basenik ], stołówka, sklepik. Dom byłby dodatkowym źródłem pracy i dochodu dla nas, jako że emerytury się oddalają, a ich prognozowana wysokość coraz bardziej mglista. W przyszłości mielibyśmy wikt, opierunek, sprzątanie i opiekę medyczną na miejscu, świadczoną przez wypróbowanych pracowników.
Tymczasem moi znajomi trzymają duże mieszkania dla dorosłych pracujących lub studiujących dzieci albo wnuków (bo im się coś należy?) i biorą kolejne ćwierćetaty, by te trzymane mieszkania utrzymać.
Mam nadzieję, że dyskusja ponownie się rozwinie.
Pozdrawiam starszych i młodszych seniorów .
Jestem osoba, ktora od dawna mysli o zorganizowaniu takiego domu o ktorym pisze Ala 50+









Obecnie mam 57 lat i pracuje zawodowo, ale zdaje sobie sprawe z tego, ze wraz z przybywaniem lat ubywac mi bedzie sil. Teraz jestem sprawna i samodzielna, a za 3 lata po przejsciu na emeryture chetnie podejme prace wlasnie w takim domu. To wszystko jest do zorganizowania tylko trzeba sie spotkac i omowic jak kto to widzi. Jestem osoba samotna. Mam swoj swiezo wyremotowany domek /wymienione wszystko na nowe od piwnicy poczawszy na dachu skonczywszy/, ale jesli nadarzy sie sposobnosc i dodatkowo mozliwosc dalszej pracy to ja chetnie sprzedac swoja nieruchomosc i zorganizuje sobie zycie inaczej.
Odpowiedź z Cytowaniem