Ja też dawno do Was nie zaglądałam.Byłam u siostrzenicy, która miała operację na serce/wszczepienie zastawki aortalnej/ trzeba było wesprzeć siostrę i jej córkę.Nie było lekko. stan siostrzenicy był poważny.Chętnie więc posiedzę z Wami przy kominku.Trochę tu dzisiaj minorowo.Ale i tak czasem bywa. Widzę że mamy nowy wystrój.Bardzo gustowny.Pozdrawiam.
|