Alicjo 60 - tak bardzo Cie rozumiem .Jestem wdowa od ponad 7 lat .Twoje przezyiia i odczucia sa mi znane - takze walczylam ze soba .Bylam zamknieta w sobie - choc rzucilam sie w wir prac o ktorych tak do konca nie mialam pojecia a musialm dokonczyc bo w gre wchodzily kary z tyt. niedotrzymania terminow /kogo to obchodzilo /
A w ogole to bylam obrazona na caly swiat - najgorsze ze cierpieli moi najbliszsi ktorzy okazytwali tyle serca , milosci - bylam niedobra dla nich .obcesowa, obojetna i zlosliwa .
Dzisiaj sie wstydze za siebie ..jak moge to wynagradzam moje zachowania .
Nie lubie siebie z tamtego czasu i nie zjduje zadnego uaprawiedliwienia dla siebie
Pozdrawiam serdecznie
|