Z tego co wiem, chodzi o hipotonię ortostatyczną, ale niewymagającą leczenia aparaturami i szczególnych metod pionizacji... Lekarz powiedział, że sytuację można w stu procentach opanować lekami. Ech... Próbuję przekonać Mamę. Dziś zamierzam pokazać jej to forum. Trzymajcie kciuki! Może mnie nie uśmierci za upublicznienie jej historii...
|