Krystynko
alija
moja wnuczka wie dużo o koszatniczkach ale jakoś się nie pali do zapewnienia mu towarzystwa.
To piekne stworzonko nocą jest bardzo hałaśliwe - szaleje po swojej karuzeli, gryzie głośno patyki tylko wszystko strzela - Daria wynosi z nim klatkę do innego pomieszczenia na noc.
Ja początkowo myślałam, że ona przesadza w tych opowieściach, ale jak się nim zajmowałam - to dopiero uwierzyłam - przenosiłam się do innego pokoju na noc.
Koszatniczce poświęciłam jeden wpis na swoim blogu.
Dziękuję za miłe słowa o mojej wnuczce Darii.Powiem jej o tym - na pewno się ucieszy.
|