W #522
Nowa siła Gosiewskiego
Rzeczywiście, interwencje Gosiewskiego nie miały wpływu na prokuratorów, ale w poprzedniej kadencji. Jako poseł opozycji słał on dziesiątki pism do prokuratury, ministra sprawiedliwości czy NIK, powołując się na ustawę o wykonywaniu mandatu posła i "szeroko pojęty interes społeczny". Domagał się najczęściej zbadania nieprawidłowości w samorządach i instytucjach publicznych, o których donosili mu partyjni koledzy, wyborcy lub o których przeczytał w prasie. Efekt tych wystąpień był znikomy.
http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomos...3,3465169.html
To z tego artykułu "jak Gosiewski w prokuraturze interweniował. W sprawie burmistrza interweniowali wcześniej radni. Burmistrz jak się dowiedział o przekręcie przy budowie kanalizacji-to sam zawiadomił prokuraturę. Ładnie, tylko czy nie lepiej dopilnować? Ten przekręt ktoś mu pokazał. Stąd to "dowiedział się". Każdy by w tej sytuacji powiadomił prokuraturę.
"Kurski przestraszył się sądu"--ale poszli na ugodę. Fakt że nie powinno się mówić " że Sopot jest "prywatnym folwarkiem ludzi całkowicie uzależnionych od Jacka Karnowskiego". Bo niech tylko jeden z radnych nie jest zależny to sprawa by była przegrana. W tym wypadku to Kurski by musiał udowodnić zależność wszystkich od Karnowskiego.
#515 To co znalazłem wpisując Karnowski w Google to podałem. Artykuły istnieją—linki podałem. A proces chyba nie zakończony. Nie znalazłem nic o wyroku.
O tym że politycy i ministrowie PO sami się podają do dymisji to można uznać że napisałem „kpiącą pochwałę.” Pewnie że nie powinni się kurczowo trzymać stanowisk.
Wyboru jednak nie mieli. Nie czarujmy się. Bo to tak jakby pracodawca powiedział „pisz zwolnienie, albo ja ci napiszę dyscyplinarkę”.