Ja mieszkam od roku w domku piętrowym dwurodzinnym i mam 60 m2 ogródka sąsiadka ma 200 m2 wszystko jest ogrodzone . Nasz domek stoi na środku a dookoła są pięciopiętrowe budynki. Mój domek to staruszek wybudowany w 1925 roku
ale trzyma sie dzielnie . Teraz to smuntny widok bo już wszystko przekwitło ale na wiosne ,w lecie i na jesieni ogródek jest przepiękny. Ja uczę sie od sąsiadki nasadzeń różnych kwiatków i krzewów , nie mam jeszcze mebli ogrodowych ale pożyczałam fotelik i stoliczek aby wypić sobie kawkę i podziwiać jak ptaszki przychodzą do mojego poidełka (wanna z woda do podlewania) . Naprawdę relaks niesamowity, do domku się nie chce iść . Pracy jest sporo ale warto bo efekt przepiękny. Należe do forum "pamiętajcie o ogrodach" na portalu
www.forum.muratordom.pl tam jest kopalnia wiadomości i różnych porad