31-08-2009, 15:28
|
|
Stały bywalec
|
|
Zarejestrowany: Aug 2009
Posty: 1 743
|
|
G.Turnau spędzał dzieciństwo u dziadków w Inowrocławiu
Turnau w swoich utworach przywoływał obrazy ze swojego dzieciństwa: dom babci Hani w dzielnicy zdrojowej, zapach gazety i nie otwartej paczki papierosów marki „Silesia”, kupowanych w pobliskim kiosku dla dziadka Kazimierza, rajskie ogrody, inowrocławskie kina Bałtyk, Słońce i Żak, w których rozpoczynał swoją podróż w epokę wczesnego, czarno-białego, polskiego filmu. Historię o upadku z sanek i zaginięciu podczas spaceru w parku artysta zakończył filozoficznie: „być może leżę tu gdzieś do dziś”. W czasie każdego koncertu artyście towarzyszy powstała w 2001 roku Inowrocławska Orkiestra Symfoniczna "Pro Arte" pod dyrekcją młodego, zdolnego i sławnego dyrygenta Michała Nesterowicza.
na zdjęciu: dyrygent M.Nesterowicz i G.Turnau
|