No i masz, spojrzałam na kota zmokniętego...
i śmiech... Irenko, on taki biedny a ja wredna się śmiałam...Życzę Ci zdrowia kochanie!
Omeczko, nie ma jednakowej miłości... każdego kocha się inaczej! Dzwoniłam do Ciebie, byłam w pilnej potrzebie,
ale już załatwiłam...
Kochane moje, zostawiam moc pozdrowień... zamknęłam na dzisiaj pracę... i te moje - serca na dłoni -
Do jutra Pszczółki...
__________________
|